Wydawało się, że wszystko jest idealne. Super zespół handlowy, starannie budowany przez wiele lat, otoczenie zewnętrzne w którym praktycznie nie ma większej konkurencji, doskonałe warunki logistyczne. A jednak dział handlowy zaczął trzeszczeć w szwach i zaczęli go opuszczać wartościowi pracownicy.
Dlaczego?
Po części na to wpływ miała światła polityka władz firmy i kontrowersyjne przywództwo właściciela, który swoich pracowników traktuje jako zbędne źródło kosztów. Ostatnią rzeczą, na którą zwracał uwagę było przyjazne środowisko pracy. Wydaje się jednak, że nie to było najważniejsze, gdyż dezintegracja zespołu jest po prostu wpisana w jego historię.
Jak wiemy, podobnie jak jego członkowie - zespół będąc samodzielnym organizmem, przechodzi przez różne fazy istnienia - mówiąc wprost starzeje się. Poszczególne etapy jego istnienia pokazuje poniższy wykres.
Na osi pionowej mamy odłożoną efektywność zespołu, zaś na poziomej czas. Czerwona krzywa obrazuje zatem efektywność zespołu w czasie. Ważna jest także pozioma czarna linia, która pokazuje poziom kosztów funkcjonowania - jeśli efektywność jest od niej niższa - zespół generuje koszty, jeśli wyższa zespół zarabia dla organizacji. Po kolei omówię poszczególne etapy z punktu widzenia menadżerskiego.
Pierwszym etapem istnienia zespołu jest jego budowa i integracja. Zespół zostaje powołany do życia. Na tym etapie szczególnie ważny jest dobór odpowiednich osób do zespołu (efektywna rekrutacja), rzeczywista integracja członków, a także wytyczenie zespołowi jasnych celów (zarówno grupowych, jak i indywidualnych). Jest to etap kiedy następuje wzajemne poznawanie się członków zespołu, przełamywanie barier psychologicznych, budowanie zaufania, wypracowanie wspólnej wizji działania.
Pierwszym etapem istnienia zespołu jest jego budowa i integracja. Zespół zostaje powołany do życia. Na tym etapie szczególnie ważny jest dobór odpowiednich osób do zespołu (efektywna rekrutacja), rzeczywista integracja członków, a także wytyczenie zespołowi jasnych celów (zarówno grupowych, jak i indywidualnych). Jest to etap kiedy następuje wzajemne poznawanie się członków zespołu, przełamywanie barier psychologicznych, budowanie zaufania, wypracowanie wspólnej wizji działania.
Obecności jednostki w zespole może towarzyszyć lęk - który można streścić pytaniem: czy ja tu pasuję?
Rolą szefa na tym etapie jest działać jak wewnętrzny katalizator, zachęcać członków zespołu do integracji, podsuwać pomysły, a także służyć radą, pomocą i wsparciem.
Warto zwrócić uwagę, że im mniejszy będzie obszar oznaczony na wykresie jako A tym zespół szybciej zacznie na siebie zarabiać.
Drugim etapem jest docieranie się członków zespołu. Poszczególni zawodnicy zostali zrekrutowani, sporo już wiedzą o sobie - czas, aby z zespołu indywidualistów zbudować drużynę. Jest to etap podczas którego ujawniają się różnice i różne oczekiwania względem zespołu poszczególnych osób. To etap starć i konfliktów interpersonalnych, a także rywalizacji, walki o władzę i pozycję w zespole.
Rolą szefa jest dzielić władzę i różnicować członków zespołu - tych silniejszych zachęcać do udzielania pomocy tym słabszym. Powinien on także poszerzać ilości informacji, którymi dysponuje zespół oraz identyfikować i likwidować bariery komunikacyjne.
W końcu dochodzi do tworzenia się synergii. To najcenniejszy okres funkcjonowania zespołu. Członkowie zespołu są zintegrowani i dotarci, zadania są jasno podzielone, zaś praca przebiega efektywnie. Ludzie dostrzegają korzyści z pracy zespołowej - zauważają, że działając razem osiągną więcej niż samodzielnie. Uzupełniają się także wzajemnie.
Rolą szefa na tym etapie będzie doprowadzenie do tego, aby pole B miało jak największą powierzchnię. Powinien zatem wspierać komunikację wewnętrzną, dbać o jasne zasady rozwiązywania ewentualnych problemów, pomagać podejmować trafne decyzje, oraz wzmacniać więzi międzyludzkie.
Prędzej czy później nastąpi jednak tak zwane "zmęczenie materiału" - kryzys wieku średniego. Będzie się on charakteryzował zmęczeniem i znudzeniem członków zespołu, obniżoną motywacją, rutyną, może również wypaleniem zawodowym. Skutkować będzie zaś obniżającą się jakością działania. Rolą lidera jest podejmowanie takich działań, aby zespół przeszedł odnowę i regenerację - jeśli do tego nie dojdzie - funkcjonowanie zespołu stanie się z czasem nieefektywne ekonomicznie.
W opisywanym przypadku właśnie taka sytuacja miała miejsce. Zespół prędzej czy później musiał się rozpaść, zaś firma będzie musiała ponieść finansowe konsekwencje tej sytuacji.
Co zrobić zatem, aby odwrócić tę tendencję - napiszę w kolejnym poście.Prędzej czy później nastąpi jednak tak zwane "zmęczenie materiału" - kryzys wieku średniego. Będzie się on charakteryzował zmęczeniem i znudzeniem członków zespołu, obniżoną motywacją, rutyną, może również wypaleniem zawodowym. Skutkować będzie zaś obniżającą się jakością działania. Rolą lidera jest podejmowanie takich działań, aby zespół przeszedł odnowę i regenerację - jeśli do tego nie dojdzie - funkcjonowanie zespołu stanie się z czasem nieefektywne ekonomicznie.
W opisywanym przypadku właśnie taka sytuacja miała miejsce. Zespół prędzej czy później musiał się rozpaść, zaś firma będzie musiała ponieść finansowe konsekwencje tej sytuacji.
Do przeczytania :)
***
update 8/10/2017
Okazuje się, że choc różne fazy funkcjonowania zespołu możemy zaobserwować, to sama koncepcja nie jest do końca sprawdzona. Dowiedziałem się o tym czytając Alfabet mitów menedżerskich S. Jarmuża i M. Tarasiewicza. Autorzy tej ciekawej książki wskazują, że koncepcja autorstwa B. Tucman'a została oparta na obserwacji grup terapeutycznych, zatem nie ma żadnych podstaw naukowych, aby twierdzić, że będzie właściwa w innych kontekstach - tym bardziej w zespołach funkcjonujących w biznesie.
Co ciekawe i zarazem dziwne - koncepcja faz istnienia zespołu jest stałym elementem szkoleń menedżerskich i jest przedstawiana jako swoisty paradygmat. A przecież można się zgodzić z autorami wspomnianej książki, że w grupach terapeutycznych obowiązują zupełnie inne reguły niż w zespołach pracowników. Także złożoność czynników, które mogą wpływać na zespół w "żywym" otoczeniu utrudnia przewidywanie kolejnych faz.
Dla nie jako osoby związanej z biznesem, która odpowiada za zasoby ludzkie ciekawym jest jednak fakt, że wspomniane fazy występowały w różnym nasileniu we wszystkich grupach, z którymi byłem związany. Zatem warto jednak tej koncepcji nie wrzucać do śmieci, tylko się z nią zapoznać.