Dlaczego mapa nie jest terytorium?

Miałem ostatnio okazję przejeżdżać przez Warszawę, a że nie znałem drogi korzystałem z GPS (o ile to ułatwia życie, ale czasem tez komplikuje). Pewnym zdziwieniem dla mnie była różnica pomiędzy rzeczywistą drogą, którą pod kołami miał mój samochód a tym, co moje oczy widziały na wyświetlaczu urządzenia nawigacyjnego.


Podobnie jest w życiu – nasze wszystkie działania, oceny, opinie opieramy o naszą indywidualną mapę świata. Każdy z nas ma swoją wewnętrzną mapę, różną od mapy drugiego człowieka.

Jakie z tego wnioski praktyczne płyną?

Mapę można doskonalić, zaś akceptując to założenie – jesteś w stanie być bardziej elastyczny i jeszcze lepiej komunikować się z innymi. 

Współczesny świat wymaga od nas ciągłych aktualizacji, ciągłego dostosowywania się. Warto się zastanowić, czy jeśli coś w naszym życiu nie działa, nie idzie tak "jak trzeba", czy przypadkiem nie posługujemy się nieaktualną mapą.

To, że mapa nie jest terenem, jest niezwykle ważne w obcowaniu z drugim człowiekiem. Czy zastanawiałeś się kiedyś nad tym, czy uznajesz indywidualność każdego człowieka? Czy dajesz mu prawo do posiadania innej mapy rzeczywistości?

Zaakceptowanie tego faktu jest warunkiem poprawnej i skutecznej komunikacji. Pomaga także uniknąć wielu konfliktów.


***
27/03/2017

Dziś przypadkowo powróciłem do tego posta, choć przypadków nie ma. Uświadomiłem sobie jak ważnym jest, aby systematycznie aktualizować nasze mapy, które mamy w głowach. Tak jak regularnie aktualizuje się mapę korzystająca z GPS warto zadbać o umysłowe update'y.

Praktycznie w każdej dziedzinie postęp godni postęp. Podręcznik aktualny w zeszłym roku przestaje być aktualny w ciągu paru miesięcy. Poszukując wiedzy niestety także musimy pamiętać, że nie zawsze napotkamy na tę prawdziwą - wszak każda mapa to tylko odzwierciedlenie, zatem niedokładność opisu rzeczywistości jest w nią wpisana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz